"Chrystus
wie, że wielu, z powodu własnej fizycznej słabości, może ulec
przerażeniu już na myśl o męczarniach. i chce ich duszę pocieszyć
przykładem swojego bólu i smutku, swojego przerażenia, swoich obaw. A
temu, kto byłby fizycznie w taki sposób ukształtowany (to jest słaby i
bojaźliwy), chce powiedzieć, prawie bezpośrednio:
'Nabierz odwagi ty, który jesteś tak słaby;
kiedy czujesz się zmęczony, smutny, przerażony i udręczony przez strach
okrutnych katuszy, nabierz odwagi, ponieważ ja także, na myśl o gorzkiej
i bolesnej męce, która ściskała mnie ze wszystkich stron, czułem się
jeszcze bardziej umęczony, smutny, przestraszony i przytłoczony przez
najgłębsze przerażenie. Pomyśl, że wystarczy abyś kroczył za mną. Jeśli
nie wierzysz sam sobie, zawierz mi. Popatrz, pierwszy idę ku tobie tą
drogą, która wywołuje w tobie tak wielki strach. Przytrzymaj się brzegu
mojej szaty i czerp stąd siłę, która powstrzyma twoją krew od trwonienia
jej na próżne bojaźnie i skieruje duszę ku myśli, że kroczysz moimi
śladami. Uwierz mojemu przyrzeczeniu, że nie pozwolę abyś był kuszony
ponad siły' ".