Dobry Boże, wyłączam moje chcenia i widzimisię. I te
wszystkie fochy i nie, bo nie i ja wiem lepiej. Oddaje się w Twoje ręce. Cały ten rok
duszpasterski, praktyki, pracę, studia, rodzinę, przyjaciół i wszystkich,
których spotykam na mojej drodze. Prowadź i obdarz łaską zaufania, że to, czego
Ty chcesz dla mnie, będzie dla mnie dobre. A miejsca, do których mnie
prowadzisz mają mnie nauczyć czegoś ważnego, o czym ja sobie teraz nawet nie
zdaję sprawy. Pomóż mi Boże rozwijać moje talenty i żyć pełnią życia, w obfitości. Służyć innym tym, czym Ty mnie obdarzyłeś.I od pychy, zazdrości, nieczystości, chciwości i niesprawiedliwości, Boże strzeż. Amen.