Krzyż, utrapienia nieodłączne od życia ludzkiego przypominają
chrześcijaninowi jedyną drogę do zbawienia, a więc do prawdziwego życia.
„Kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie
z mego powodu, ten je zachowa” (tamże 24). Kto buntuje się
przeciw krzyżowi, odrzuca umartwienie, dogadza namiętnościom i usiłuje
za wszelką cenę zapewnić sobie życie wygodne, radosne, ten zmierza do
grzechu, a zatem do śmierci duchowej. Kto natomiast jest gotowy zaprzeć
się samego siebie i ofiarować własne życie oddając je wielkodusznie na
służbę Boga i braci, nawet gdyby musiał z tego powodu utracić je
czasowo, zachowa je na wieczność. „Cóż za korzyść ma człowiek, jeśli
cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?”