O Duchu Święty... skrusz moją twardość wewnętrzną, niepokój,
zamieszanie, nie pozwalające mi odpoczywać w Tobie!... Żądasz ode mnie
śmiałej, słodkiej, prostej, spokojnej zgody na Twoją wolę, żądasz, abym
pozwolił Ci działać i był bierny w Twoich rękach jak miękki wosk; abym
nie niepokoił się ani nie dręczył, jak gdyby wszystko, co mnie spotyka,
zależało ode mnie, a nie od Ciebie (L. de Grandmaison).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz