Któż postawi straż na moich ustach
i położy na wargach pieczęć przemyślną,
abym nie upadł przez nie,
aby nie zgubił mnie mój język?
Panie, Ojcze i Władco życia mojego,
nie zdawaj mię na ich zachciankę,
i nie dozwól, bym przez nie upadł.
Któż zastosuje rózgi na moje myśli,
a do serca mego - karność mądrości,
by nie oszczędzić mnie w moich błędach,
nie przepuść moich grzechów,
aby się nie mnożyły moje winy
i aby moje grzechy się nie wzmagały;
abym nie upadł wobec przeciwników
i nie sprawił uciechy mojemu wrogowi?
Panie, Ojcze i Boże mego życia,
nie dawaj mi wyniosłego oka,
a żądzę odwróć ode mnie!
Niech nie panują nade mną żądze zmysłowe i grzechy cielesne,
nie wydawaj mię bezwstydnej namiętności!
(Syr 22,27; 23,1-6)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz