"Żebrak natomiast nie ma nic, poza chorobą i udręką. Oczywiście, nie
jest to jeszcze żadna zasługa ani wartość godna zalecenia. Dopiero duch
ubóstwa, czyli wewnętrzna wolność od żądzy posiadania, jest cnotą.
Ewangelia nie mówi, że Łazarz taki był, ale jeśli został zbawiony, to
dlatego, że po śmierci osiągnął to, na co przez całe życie był zdany:
miłosierdzie i łaskę. On musiał pragnąć Boga, bo na nic innego nie mógł
liczyć. Musiał wierzyć i ufać, bo bez tego jego życie nie miałoby
żadnego sensu. Na tym polega duch ubóstwa i szczęśliwy człowiek, który
nabywa go nie pod przymusem, gdy nic nie posiada, ale i wtedy, gdy mu
się dobrze wiedzie.
Tak więc pośmiertny los obu bohaterów nie jest jakąś zemstą czy
arbitralną karą Bożą, lecz naturalną konsekwencją stylu i kierunku
życia: kto inwestował w doczesność i materialność, musi się zadowolić
tym, co one oferują, a więc tymczasowością, ograniczonością,
śmiertelnością; kto nie mógł polegać na sobie i swym stanie posiadania,
nauczył się polegać na Bogu – i nie zawiódł się. "
"Łatwo wywnioskować, że ubóstwo i cierpienie nie są znakami odrzucenia ze
strony Pana, lecz środkami, którymi On się posługuje, by skłonić
człowieka do starań o lepsze dobra i do pokładania nadziei w Bogu.
A powodzenie i bogactwa często czynią człowieka zarozumiałym,
lekceważącym Boga i dobra wiecznej to jakby pętla, która tłumi wszelki
zryw do wyższych rzeczywistości."
"W naszym życiu są niezbędne, aby nasza miłość oczyszczała się z egoizmu i abyśmy nie zapuszczali korzeni na tym świecie. Oby sens cierpienia przestał być zakryty przed nami, a jeśli jest zakryty, to nie bójmy się pytać Boga o niego."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz