środa, 14 grudnia 2011

14.12.2011

O Panie Jezu Chryste, wierzę w Ciebie, spraw, bym tak wierzył w Ciebie, abym Cię miłował. Prawdziwa wiara w Ciebie to miłować Cię: nie tak jak wierzyli szatani, którzy nie miłowali, i chociaż wierzyli, mówili: „Co nam do Ciebie, Jezusie, Synu Boży?” Daj, abym tak wierzył i wierząc miłował Cię, a nie mówił już: „Co mnie do Ciebie?”, lecz bym mówił raczej: „Ty mnie odkupiłeś, więc chcę należeć do Ciebie”.
Chcę Cię wzywać, lecz pomóż mi, abym nie tylko wydawał dźwięk głosu, pozostał zaś niemy w życiu... chcę wzywać Cię pogardzając światem; chcę wzywać Cię depcząc przyjemności ziemi. Chcę wzywać Cię mówiąc nie językiem, lecz życiem: świat jest mi ukrzyżowany, a ja światu. Chce wzywać Cię wspierając hojnie ubogich.
Połączę z prawdziwą wiarą godne życie, aby oddać Ci chwały, wypowiadając słowami prawdy, a czynami życie dobre
(św. Augustyn).

Jeśli dusza potrafi uwierzyć w tę „zbyt wielką miłość, jaka się nad nią pochyla”, można zastosować do niej to, co powiedziano o Mojżeszu: „Wytrwał w swojej wierze, jakby widział Niewidzialnego”.
O Panie, spraw, abym się nie zatrzymywała przy swych upodobaniach i uczuciach. Niech będzie obojętne dla mnie, czy Cię odczuwam, czy też nic, czy mię obdarzasz radością czy cierpieniem. Ja wierzę w Twoją miłość.
Im dusza więcej jest doświadczana, tym bardziej wzrasta jej wiara, ponieważ pokonuje wszystkie przeszkody, aby móc spocząć na łonie Miłości nieskończonej, dokonującej w niej jedynie dzielą miłości. Wobec tej duszy, żyjącej wiarą, o Boski Mistrzu, możesz szeptać w poufnym zwierzeniu te słowa, które niegdyś skierowałeś do Marii Magdaleny: „Zbawiła cię wiara twoja! Idź w pokoju”
(bł. Elżbieta od Trójcy Św.: Pierwsze rekolekcje 8).



Źródło:http://mateusz.pl/czytania/2011/20111214.htm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz