"Wielu współczesnych ludzi usiłuje twierdzić, że wiara to prywatna sprawa, to rzeczywistość, którą można zamknąć na dnie swego serca i nie należy jej na zewnątrz ujawniać. Najczęściej pogląd ten zawarty jest w stwierdzeniu: „Należę do ludzi wierzących, lecz nie praktykujących”. Zwolennicy tego sposobu myślenia nie zdają sobie sprawy z tego, że pośrednio przyznają się do braku chrześcijańskiej wiary.
Ktokolwiek
bowiem wchodzi przez akt wiary w kontakt z Chrystusem, jego serce
wypełnia nie tylko prawdziwe szczęście, lecz i wielkie pragnienie
podzielenia się nim z innymi. Wykładnikiem autentycznej wiary jest pragnienie apostolstwa, troska, by innym ukazać drogę do prawdziwego szczęścia. Jeśli więc ktoś twierdzi, że wiara to jego prywatna sprawa, dowodzi jednoznacznie, że jej nie posiada. Ona bowiem nigdy nie mieści się w sercu człowieka, lecz przelewa się na innych. To należy do jej natury. Nadmiar szczęścia zawartego w akcie wiary zmusza człowieka wierzącego do dzielenia się nim z innymi.
Doświadczył tego św. Augustyn, gdy po swoim nawróceniu pragnął podzielić się swoją radością i pokojem z innymi. „O,
gdyby oni dostrzegli to wewnętrzne światło wieczne! Ponieważ sam je
nieco poznałem, dręczyło mnie, że nie miałem sposobu, aby je ukazać
innym (...) Nie wiedziałem, w jaki sposób można wspomóc te głuche trupy,
do których liczby sam przedtem należałem” (Wyznania IX, 4).
Najprostszą formą publicznego wyznania wiary jest udział w niedzielnej Eucharystii. Już samo wędrowanie do kościoła jest wyznaniem naszej wiary, nie mówiąc o obecności przy ołtarzu, wspólnej modlitwie, śpiewie, czy przyjmowaniu Komunii świętej.
Ta niedzielna praktyka religijna kształtuje z kolei wyznanie
wiary w życiu codziennym. Tam, gdzie nie dociera religijna książka,
kapłan, dociera wierzący chrześcijanin i rozlewa szczęście swego serca
na otoczenie. Staje się wówczas, jak Jan, drogowskazem ukazującym nie łatwą ale jedynie pewną i piękną drogę do prawdziwego szczęścia.
Kto twierdzi, że wiara to jego prywatna sprawa, winien głębiej przemyśleć Chrystusowe słowa: „Wy
jesteście światłością świata”. Wynika z nich, że otrzymaliśmy wiarę nie
po to, by oświecała jedynie nasze serca, ale świat! To oświecanie
świata dokonuje się często przez publiczne wyznanie wiary."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz