"Królowa Estera zwróciła się do Pana, przejęta niebezpieczeństwem 
śmierci. I błagała Pana, Boga Izraela, i rzekła: "Panie mój, Królu nasz,
 Ty jesteś jedyny, wspomóż mnie samotną, nie mającą prócz Ciebie żadnego
 wspomożyciela, bo niebezpieczeństwo jest niejako w ręce mojej. Ja 
słyszałam od młodości mojej w pokoleniu moim w ojczyźnie, że Ty, Panie, 
wybrałeś Izraela ze wszystkich narodów i ojców naszych ze wszystkich 
przodków ich na wieczystą posiadłość i uczyniłeś im tak wiele rzeczy 
według obietnicy. Wspomnij, Panie, pokaż się w chwili udręczenia naszego
 i dodaj mi odwagi. Królu bogów i Władco nad wszystkimi władcami. Daj 
odpowiednią mowę w usta moje przed obliczem lwa i obróć serce jego ku 
nienawiści wroga naszego, aby zginął on sam i ci, którzy z nim jedno 
myślą. Wybaw nas ręką Twoją i wspomóż mnie opuszczoną i nie mającą 
nikogo prócz Ciebie, Panie, który wiesz wszystko"."

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz