czwartek, 2 sierpnia 2018

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy, Żyć Bogiem

Tajemnica przyjaźni między Bogiem a ludźmi cała opiera się na naturze miłości, ta zaś nie jest miłością ludzką, lecz Bożą, dzięki której człowiek staje się zdolny miłować na sposób boski. Jezus nieraz mówił o tej miłości Bożej udzielonej ludziom, w szczególny zaś sposób w czasie Ostatniej Wieczerzy. „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej!” (J 15, 9). A zwracając się do Ojca: „miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, niech będzie w nich, i Ja w nich” (J 17, 26). Taka jest droga miłości Bożej: od Ojca do Syna, od Syna do ludzi. Ludzie zostali pobudzeni, aby „trwali”, to jest żyli w tej miłości i uczestniczyli w życiu miłości nieskończonej, jaką jest Bóg, i aby miłowali Boga miłością godną Jego, a więc Jego miłością. To jest wspólnota przyjaźni. Jaki będzie udział człowieka w odwzajemnieniu przyjaźni Bożej? Powiedział to Jezus: „Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. — Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej” (J 15, 14. 10). Wspólnota przyjaźni wymaga jedności uczuć, pragnień, woli. Przyjaciel chce tego, czego pragnie przyjaciel. Człowiek jest przyjacielem Boga, jeżeli chce i czyni to, czego chce Bóg. Jeśli zachowuje Jego przykazania, jeśli we wszystkim szuka nie własnej woli, lecz woli Boga. Zrozumiałe więc, dlaczego Abraham, gotowy spełniać wolę Bożą do tego stopnia, że opuścił swój kraj, swój dom, swój naród, że sięgnął po miecz, by ofiarować syna, został nazwany przyjacielem Boga.

Miłość Boga darmo dana, uprzedzająca człowieka, żąda odwzajemnienia taką miłością przyjaźni, dzięki której człowiek oddaje się całkowicie Bogu, pragnąc tylko tego; czego Bóg chce. Ta odpowiedź człowieka ściąga nowe łaski miłości Boga: „Kto Mnie miłuje, ten będzie
umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował. — Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali”
(J 14, 21; 16, 27). W ten sposób miłość. wzrasta w sercu człowieka, sprawiając, że ten staje się coraz zdolniejszy do miłowania; jego przyjaźń z Bogiem staje się głębsza i przygotowuje go do przyjaźni wiekuistej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz